Zapiekane jabłka z powidłami śliwkowymi
Na zimne popołudnia, polecam Wam zapiekane jabłka na ciepło. Smakują obłędnie, może nie prezentują się po królewsku, ale smak jest magiczny. We wnętrzu, każdej połówki, kryje się przepyszne powidła śliwkowe, które przełamują wspaniale smak jabłek. Dodatkowo otulone w cytrynowym cieście to już poezja kulinarna :).
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu, Justyna :).
Składniki na ciasto:
- 2 żółtka
- 2 jajka
- 200 g masła
- 3 szklanki mąki pszennej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 łyżki cukru
- 1/2 skórki z cytryny
- sok z połowy cytryny
Składniki na sos jabłkowy:
- 3 – 4 duże jabłka
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 łyżki masła
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- sok z połowy cytryny
- odrobina wody
Ponadto:
- ok. 3 dużych jabłek
- parę łyżeczek powideł śliwkowych (u mnie własnej roboty)
Wykonanie:
Ciasto: z podanych składników zagnieść dobrze ciasto (zimne masło starłam do mąki na tarce, skórkę z cytryny, również tarłam na drobnych oczkach), włożyć do lodówki na godzinę, lub do zamrażalki na ok. pół godziny.
Jabłka obrać ze skórki, przekroić na pół, wydrążyć środki, zostawiając lekki dołek. Do każdego dołka dawałem pełną łyżeczkę powideł śliwkowych.
Sos: jabłka obrać pokroić w mniejsze kawałki, przełożyć do rondelka, dodać masło, cukier, sok z cytryny, kilka łyżek wody, cynamon, dusić pod przykryciem, aż jabłka zrobią się miękkie.
Ciasto rozwałkować nie za grubo, ani za cienko ;), położyć jabłko na ciasto, powidłami w dół, ciasto obkroić, zostawiając tyle, by bokami dobrze oblepić cały owoc, nakłuć z góry widelcem.
Na blaszkę, w której będziemy zapiekać wykładamy nasz sos jabłkowy, na niego układamy nasze zawinięte połówki jabłek (zawijałam ciasto do góry i tak je układałam, czyli powidłami w dół).
Piec w 180 st C ok. 40 minut, do zrumienienia. Podałam na ciepło.
Smacznego :)
Pyszny jesienny deser:)
Pycha!
Mniam, ależ świetne są te jabłuszka! Zjadlabym :)
Miłej niedzieli :)
Rewelacja, niby prosty deser, ale nie wpadłabym na taki pomysł :)
cudne jabłuszka, dawno nie jadłam takich zapiekanych :) pozdrawiam cieplutko
Bardzo apetyczny deser:). Dawno nie robiłam pieczonych jabłuszek:)
ależ bym zjadła sobie takie jablko ;)
Dziękuję Wszystkim za miłe komentarze, pozdrawiam :*