Rolada serowa
Dziś mały odpoczynek od truskawek i rabarbaru ;). Tą roladę robi się bez użycia piekarnika, podaje się schłodzoną prosto z lodówki. Jest idealna na upały dla wszystkich bakaliożerców takich jak ja :). I jeszcze jedno, jest bardzo sycąca, polecam i do usłyszenia :).
Składniki:
- 700 g sera twarogowego
- 2 żółtka
- 3 łyżki cukru pudru (ew. do smaku)
- 2 łyżki miodu
- 3,5 – 4 łyżki galaretki morelowej
- 2 łyżki zimnej wody
- 3 łyżki gorącej wody
- 1 łyżka masła
- ok. 150 g herbatników
- 50 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki rumu lub ekstraktu z wanilii
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 1 szklanka posiekanych orzechów (ulubionych)
- 1/4 szklanki suszonych moreli
- 1/4 szklanki rodzynek
Wykonanie:
Ser zmielić dwukrotnie.
Herbatniki włożyć do woreczka i pokruszyć na drobne kawałki.
Czekoladę pokroić w drobną kostkę.
Bakalie umyć lub lekko sparzyć i drobno posiekać (oprócz rodzynek).
Żółtka utrzeć z cukrem na parze do białości, zdjąć z ognia dodać masło, utrzeć całość. Wszystko przelać do sera, dodać alkohol, miód i połączyć razem za pomocą miksera.Dodać 2/3 pokruszonych herbatników, bakalie, wymieszać.
Galaretkę namoczyć w zimnej wodzie, następnie rozpuścić w trzech łyżkach wrzącej wody. Wlać do sera i wymieszać z całością.
Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć naszą masę serową i posypać resztą herbatników. Włożyć do lodówki na minimum 5 godzin.
Smacznego :)
Żeby nie te żółtka to połknęłabym w całości, bo uwielbiam twaróg :)
Można je pominąć i też wyjdzie :). Ja żółtka ubijałam nad gorącą parą, pozdrawiam :).
Rzeczywiście bogato nadziana :) Pozdrawiam
Świetny deser moja droga, chyba się wproszę:)
Ciekawy pomysł, a wygląda bardzo smakowicie!:) Pozdrawiam
wygląda genialnie
Kolejny utwór poetyczny w Pani wykonaniu – rolada i torty ,ciasta -wprost z marzeń -
Dziękuję za miły komentarz ;), pozdrawiam serdecznie:*