Ptasie mleczko
To ciasto stało się hitem w moim domu. Dzieci ,,biły się” ;) o każdy kolejny kawałek. Cała moja trójka ,,brzdąców”, była zachwycona smakiem. Synowie robili rezerwacje kawałków, ciasto znikło w ciągu pół dnia. Serdecznie Wam polecam ten przepis do wypróbowania. Recepturę zaczerpnęłam vlogu ,,Kuchnia Renaty”, zmieniłam przepis na biszkopt, ponieważ z oryginału mi nie wyszedł, a próbowała go piec dwa razy, widocznie nie mam do niego ręki ;). Podaję swój przepis na biszkopt, zmniejszyłam też cukier w masach ze 100 g na 90 g. Ciasto jest bardzo lekkie i przepyszne w smaku, sama nie mogłam się oderwać od próbowania masy. Następnym razem zmniejszę ilość żelatyny, spokojnie można dać 25 g. Ja nie zalewałam osobno żelatyny do każdej z mas, zrobiłam to w jednej szklance, następnie podzieliłam na pół. Z ciasta zostało mi osiem żółtek, co z nich wyczarowałam to zapraszam na kolejny wpis. Pozdrawiam Justyna :).
*szklanka 250 ml
Składniki na biszkopt:
- 3 jajka
- 6 łyżek mąki
- 6 łyżek cukru
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki octu
Białka ubi z cukrem na sztywno. Żółtka rozetrzeć w szklance z proszkiem do pieczenia i octem. Dodać roztarte żółtka i zmiksować, przesiać mąkę z kakao do masy, wymieszać całość delikatnie za pomocą np. łyżki.
Przelać do okrągłej formy 24 cm, spód foremki wysmarowałam tłuszczem i posypałam bułką tartą, boki zostawiłam suche. Piec ok. 30 minut, w 175 st. C.
Po wystygnięciu lekko ścięłam górę biszkoptu (gładką warstwę).
Masa brązowa:
- 100g masła
- 15g żelatyny
- 62,5 ml soku z wyciśniętej pomarańczy
- tabliczka mlecznej czekolady
- 4 białka
- 90g cukru
Masa biała:
- 100g masła
- 15g żelatyny
- 62,5 ml soku z wyciśniętej pomarańczy
- tabliczka białej czekolady
- 4 białka
- 90g cukru
Wykonanie:
30 g żelatyny (można zmniejszyć do 25 g), zalać 1/2 szklanki soku pomarańczowego i zostawić, aż całość napęcznieje.
Masa biała:
Do rondelka dać 100 g masła, jak masło się rozpuści, dokładamy połowę z napęczniałej żelatyny (pozostała część idzie do kolejnej masy). Wszystko razem mieszamy, by się ładnie ze sobą połączyło, palnik jest już wyłączony, nic nie gotujemy teraz!. Dodajemy do masła z żelatyną czekoladę i nadal mieszamy do połączenia się wszystkich składników.
Białka (wcześniej jajka umyłam i przelałam wrzątkiem) ubijamy z cukrem. Najpierw ubijamy same białka, jak zaczną się dobrze pienić to dodajemy cukier małymi porcjami. Białka mają być dobrze ubite :).
Teraz białka dodajemy porcjami do rondelka z masą czekoladową i delikatnie mieszamy. Całość wykładamy na czekoladowy biszkopt, który wcześniej namoczyłam delikatnie sokiem z pomarańczy i herbaty.
Blaszkę wkładamy do lodówki, jak stężeje to możemy nakładać kolejną masę.
Masa biała: robimy ją identycznie jak podałam wyżej, dodajemy tu tylko białą czekoladę zamiast mlecznej ;).
Białą masę już przygotowaną wylewamy na ciemną i wkładamy do lodówki. Ja udekorowałam ciasto wiórkami czekolady mlecznej.
Dodam, że zanim włożyłam biszkopt do blaszki (mowa o biszkopcie już po upieczeniu), wyłożyłam ją folią spożywczą, co ułatwiło mi wyjęcie ciasta z blaszki, jak zastygły obie masy.
Smacznego :)
Ciasto wygląda na lekkie i bardzo pyszne.
Chętnie bym zjadła kawałek!
Idealnie piękne ciacho
Justynko z nieba mi spadłaś tym przepisem ja mam mnóstwo białek w zamrażalce więc z chęcią wykorzystam
Cieszę się, że przepis Ci się spodobał. Ciasto jest przepyszne, pozdrawiam:*