Kruche ciasteczka „najpyszniejsze pod słońcem”
Przepis znany jak „świat” ;), ciasteczka te na pewno były wypiekane nie jednym domu, przez nasze babcie i mamy. Moim zdaniem są klasykiem wśród ciasteczek, charakteryzuje je niebiańsko maślany smak oraz kruchość, taka że hej !!!:-))). Przełożone powidłami lub marmoladą nabierają „trzeciego wymiaru w smaku” ;). U mnie nie może ich za braknąć wśród łakoci świątecznych. Na straży stoją moi synkowie, którzy już pomogli mi je upiec :-). Moi chłopcy posłużyli się maszynką do ciasteczek, ale można je wykrawać za pomocą foremek. Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i do usłyszenia :-).
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 350 g masła
- 170 g cukru pudru (niepełna szklanka)
- 3 żółtka
- skórka otarta z jednej cytryny
- można skropić mąkę sokiem 1/2 cytryny
Wykonanie:
Cytrynę umyć, sparzyć i zetrzeć skórkę.
Mąkę przesiać, wsypać cukier puder, pokroić masło o temperaturze pokojowej, dodać żółtka i skórkę, sok z cytryny, wyrobić dobrze ciasto, by było gładkie.
Na stolnicy wykrawać ciasteczka, dowolna techniką. Lub za pomocą maszynki do ciastek wykładać je na natłuszczoną olejem blaszkę.
Piec w 175 st C, do momentu aż nabiorą delikatnego złotego koloru.
Smacznego :-)
jakie wspaniałe, chyba uzywasz maszynki do ciastek:)
kuchareczkamala.blogspot.com
Kabaciatka24, wspomniałam na wstępie, że robiłam je z moimi chłopcami za pomocą maszynki :-), pozdrawiam serdecznie :-).
Ślicznie wygladają te ciasteczka maszynkowe:). Ja takowej nie posiadam …ale może kiedyś:) pozdrawiam
Uwielbiam je:) Kwiatuszki wyszły idealnie:D
ja jestem ze swoją maszynką na bakier.. nigdy mi takie cuda nie wychodzą…
ps. czyżbyś miała wolne przed Świętami że tak szalejesz z ciasteczkami? :)
Śliczne są! Uwielbiam je:)
Cudeńka:)
Dziewczyny dziękuję za miłe komentarze :-), pozdrawiam :-)).
Myniolinka, gdzie tam wolne :(, pracuję od rana do nocy, zajęć mi nie ubywa ;). Ciasteczka piekliśmy z chłopcami w niedzielę, pozdrawiam Cię i przesyłam buziaki :*.
Justynko, ciasteczka boskie och jakbym sobie zjadła teraz kilka
No pięknie wyglądają. Tak słonecznie i maślano. Cudne.
U Ciebie przepysznie, pozdrawiam
Z pewnością są super kruche i delikatne!
nie dość ze wygladaja oblędnie to pewnie są jeszcze super pyszne:)
wyglądają wspaniale! :)
Bajeczne !!! Do tego z marmoladą ppppppppppycha
A jak pięknie wyglądają :-)
Fajne, Pysznie wyglądają.
Zapraszam do mnie.: opowiaddanka.blox.pl
Dziewczyny dziękuję za tak miłe komentarze i za to, że zostawiać ślad po sobie na blogu ;). I fajnie jest czytać tak mile słowa, pozdrawiam cieplutko :-).
chyba zapomniałaś o żółtkach
Gość: aga, 83.1.90.* , już wpisałam wykonaniu. Dziękuję, że dałaś znać o tym, zawsze mi coś umyka ;), pozdrawiam serdecznie :-).
wow!!!!!! tego przepisu szukałam. To są ciastka mojego dzieciństwa. Z maszynki do mięsa z nakładką wychodziły takie karbowane.Idę robić je – mam dużo żółtek.
Tę maszynkę to masz jakiejś dobrej firmy? Bo ja kupiłam sobie kiedyś taką plastikową, za 17zł, ciasto zrobiłam zgodnie z przepisem (był na opakowaniu), a mimo to ciasteczka nie chciały wychodzić, maszynka się blokowała (ciasto było mięciutkie), w końcu pękła mi nakrętka w gwincie i maszynkę mogłam tylko wyrzucić.
Gość: baja, 31-128-8-254.ip.xcore.pl, witaj, maszynkę kupiłam ok. 2 lata temu w Lidlu, nazywa się ,,Biscuit Press”. Myślę, że teraz przed świętami, może znów się pojawić, ponieważ powtarzają towary co jakiś czas, zwłaszcza te akcesoria kuchenne, pozdrawiam :-).