Jabłecznik kruchy wg siostry Leonilli
Szarlotka jest przepyszna, wspaniała, rewelacyjna … to smak mojego dzieciństwa :). Moja Mama robiła ją bardzo często, zwłaszcza kiedy pojawiały się jabłka w sadzie mojego dziadka. Szarlotki były wypiekane w tedy raz za razem i to właśnie z takiego samego przepisu, który kiedyś podałam klik klik. Ciasto jest mięciutkie, delikatne, farsz soczysty, całość rozpływa się w ustach :).
Tym razem tą szarlotkę miałam przyjemność piec wspólnie Majaną z fantastycznego blogu Majanowe pieczenie, z małymi przygodami ;). Przepis z którego korzystałyśmy pochodzi od Sary. Gorąco polecam tym, którzy jeszcze jej nie próbowali, jest warta upieczenia !:).
Majanko również dziękuję za wspólne pieczenie, było mi bardzo miło :***
Składniki:
- 500 g mąki
- 250 g masła
- 2 całe jajka
- 1 żółtko
- 200 g cukru
- 2 łyżki śmietany
- 1/2 łyżeczki proszek do pieczenia
- 1 łyżka tartej bułki
- 1 – 1,5 kg kwaśnych jabłek
Wykonanie:
Zagnieść ciasto: masło przesiekać z mąką i proszkiem do pieczenia, potem dodać jajka, żółtko, cukier i śmietanę. Pozostawić ciasto na chwilkę, ale nie koniecznie. Potem podzielić ciasto na dwie części, jedną rozwałkować, przenieść na blaszkę, posypać bułką tartą, nałożyć masę jabłeczną (starte jabłka na dużych oczkach), przykryć drugą połową ciasta, ponakłuwać je widelcem i upiec w 180oC przez około 30 minut. Posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)
Justynko, cudny u Ciebie ten jabłecznik! Bardzo się cieszę, że go wspólnie upiekłyśmy , choć z małymi przygodami hihi ;).
Dziękuję Ci za wspólne pieczenie, do następnego razu :)
Pozdrawiam ciepło :)
Majanaboxing, mam nadzieję, że to nie będzie nasz jedyny wspólny wypiek ;), pozdrawiam cieplutko i do następnego razu :***
Widzę, że siostrzyczki rządzą…..
alez bym zjadła kawalek tego apetycznego ciasta
ale pysznie się prezentuje ta szarlotka
Wspaniale się upiekł ;) wygląda mega pysznie!
Ojej, ale pyszności :) Przepadam za jabłecznikami, właśnie mam w planach kolejny :D
TY TO POTRAFISZ KUSIC !
WSPANIAŁE CIACHO I CUDOWNE ZDJĘCIA
Dziękuję Wszystkim za sympatyczne komentarze, pozdrawiam cieplutko :***
Justynko ciasto jest przepyszne!!!!
Bardzo smaczne wyszło to ciasto, na drugi dzień było równie przepyszne!
Pozdrawiam!
Dziękuję że prowadzisz tego bloga ;)
Oj jak miło czytać takie komentarze :), od razu chce się więcej dawać postów na bloga. Cieszę się, że ciasta się udają i smakują, pozdrawiam serdecznie:*